Dużo się działo!Oj bardzo dużo!Zawsze myślałam, że bycie doulą to będzie taka pasja i dodatek do mojego życia. Kolejny rok pokazuje, że tak nie jest 🙂
Wiecznie zajęta, u noworodków lub podczas porodu, prowadząc warsztaty i konsultacje. W kółko się coś działo. „Warsztaty dla przyszłego taty” okazały się strzałem w 10! Ku mojemu zaskoczeniu zapisywali się na nie tatusiowie bez większej namowy swoich ciężarnych partnerek. To dzięki Wam i waszemu zainteresowaniu poprowadziłam 7 razy „Warsztaty dla przyszłego taty” i 3 edycje „Morze mleka”. Do tego wystąpiłam w dwóch edycjach warsztatów „Mama-wie”. Byłam gościnnie w trzech szkołach rodzenia : Wesołej Rodzince, Milk- więcej niż 9 miesięcy i Malinowej! Uczestniczyłam w porodach i cesarskich cięciach, pomogłam małym cycoholikom wejść na często niełatwą drogę mleczną 😉 Wiem, że im się udało i ciągle płynie im morze mleka! Dzięki takim wiadomościom jestem pewna, że to co robię ma sens, a do tego przynosi mi wiele radości!
Spotkanie doulątek 2016 mimo, że w bardzo okrojonym składnie było naprawdę udane. Miło tak powspominać, pośmiać się i posłuchać innych historii porodów. Miło mi, gdy dostaję informację o tym, że maluszki zaczynają raczkować, czy zdmuchnęły już pierwszą świeczkę na torcie. Jestem dumna, gdy po raz kolejny widzę się z parą i pomagam im przy kolejnym ich dziecku. Czy dostaję informację, że moje doulątko będzie miało rodzeństwo!
Niespodzianka, którą przygotowałam dla wszystkich doulątek niebawem ukarze się na MamaMamie 🙂 czekajcie cierpliwie!
Pozdrawiam nieobecne maluszki i ich rodziców… nie wykluczone, że odbędzie się kolejne spotkanie, ale w bardziej sprzyjającym miesiącu 😉
Dziękuje Wam za ten rok! Iwona
Piękne zdjęcia i pamiątkę z spotkania zapewniła nam Agnieszka Jakubik FOTOBAJKOWO :-*
Prezenty dla doulątek były od PINKI ♥ (wspierającej mnie i moje warsztaty od samego początku) oraz ANCYMONÓW 🙂 dziękuję!