Brzuszki malowane z pasją!

Całkiem przypadkiem poznałam Olę… a raczej pewna Ania nas poznała. Ja ciągle jestem wśród brzuszków, a Ola pięknie je maluje do sesji zdjęciowych. 

Ciekawe doświadczenie, pamiątka dla przyszłych rodziców, a w tym przypadku dla mnie.

Prawie półtorej godziny malowania i takie oto piękne wyszły efekty. Do malowania ciążowych brzuszków wizażystka używa bezpiecznych, najlepszej jakości wodnych farb, które długo utrzymują się na ciele. Spokojnie obrazek przetrwa sesję zdjęciową, a nawet dotrwa do domu, aby pochwalić się przyszłemu tatusiowi.

Franio naprawdę urodzi się z doulą… już na początku stycznia czekam na telefon od jego rodziców. Trzymajcie kciuki! I dajcie znać jak Wam się brzusio podoba 🙂 

Olę i jej inne prace znajdziecie tu: Chodakowska Maluje

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *